Słuchajcie. Ci co śledzą te dwa kanały wiedzą o czym będę pisał. Od razu napiszę, że oglądam obydwa kanały i nikogo nie bronię. Ja tylko wyrażam swoją opinię, to co właśnie myślę o tym wszystkim. Chciałem zrobić o tym vLoga, ale oczywiście zaraz pojawiły by się komentarze: "co ty tam możesz wiedzieć, masz 100 widzów, spadówa", "chcesz sobie nabić widzów poprzez wykorzystywanie sytuacji, pasożyt jeden". Dlatego też najbezpieczniej będzie po prostu o tym napisać. Przejdźmy do rzeczy.
Otóż rozpętała się mała "wojenka" miedzy tymi panami. Chodzi dokładnie o to, że shogun (link do kanału) zamieścił krótki filmik o tym jak to jest z zarabianiem i on to bardzo uogólnił (link do filmiku). Rock (link do kanału) jakoby odpowiedział na ten materiał i podał trochę więcej informacji, tym samym sprostował informacje podane przez shoguna (link do filmiku). Wszystko byłoby w porządku. Jednak shogun zamieścił kolejny materiał w którym opowiada o kanale Rock'a (link do filmiku). Zamieścił ten vLog po tym jak Rock wypuścił swój filmik, co niefortunnie zostało odebrane jako odpowiedź. Mówię, że niefortunnie, gdyż shogun nagrywał swój materiał zanim Rock umieścił swój. Także niemożliwe było, aby shogun w jakikolwiek sposób chciał odpowiedzieć Rockowi, na jego film.
Shogun wymyślił sobie serię w której będzie opowiadać co sądzi na temat jakiegoś kanału. Dlaczego go poleca, co mu się spodobało itp. Pomysł jest w porządku, jednak shogun chyba trochę przesadził. Zaczął od kanału Rock'a. Miał on opowiadać o kanale, a nie o tym jak doszedł do popularności. Zaczął go oczerniać, że jest cwaniakiem i poniekąd oszustem. Kogo to obchodzi, mógł to zachować dla siebie. Wydaje mi się, że popełnił błąd. Założę się, że następne takie vLogi nie poruszą kwestii zarobków danego kanału i w jaki sposób się wybiły te osoby. Nie rozumiem, czemu o tym wspomniał (a raczej połowę filmu o tym opowiadał). Gdyby skupił się na ocenie kanału, to co na nim się znajduje, dla kogo jest kierowany, co można na nim znaleźć ciekawego, to sprawy by nie było.
Poruszał też sporną kwestię tagów, dzięki którym Rock niby zdobył 20k widzów. Według mnie nie jest to prawdą, jednak shogun chciał tylko podkreślić, że dużo widzów tak zdobył. Bo tak mogło być. Sam więc w swoim filmie umieścił tagi znanych osób, że niby na próbę, ale to jest czysta prowokacja do wszczęcia wojny. Że niby na próbę tak? Może i shogun chciał sprawdzić jak to działa lub nie, ale nie powinien tego robić. To jest dziecinada.
Dodatkowo kilka innych osób (youtuberów) zaczęło na całej sytuacji "korzystać" i robili materiały na ten temat oraz co poniektórzy zamieszczali właśnie te osławione tagi w swoich filmach, że "to tak na próbę". Kolejna prowokacja. Ja nic do nikogo nie mam, niech sobie robi co chce. Jego kanał, jego podwórko.
Kończąc już, cała sprawa toczy się wokół pieniędzy. Od zawsze było wiadomo, że pieniądz dzieli, a nie łączy. Ja nie mam nic do Rocka i shoguna. Uważam, że oboje robią świetne materiały i niech zostaną przy tym. To jest ich osobista sprawa co sadzą na swój temat, nie można stawać po jednej czy drugiej stronie, bo to rodzi konflikty, a przy tak dużej widowni nie da się tego opanować. To idzie jak lawina, jest gorąca i nie do zatrzymania.
To były moje przemyślenia. Miałem to napisać jeszcze w nocy kiedy byłem na świeżo, ale byłem zbyt zmęczony. Dzięki tym, którzy wytrwali do końca ;)
Niestety dla niektórych fakt że ktoś zarabia na robieniu filmików jest zły i to też w pewien sposób podkręciło wszystko.. jak dla mnie Rock i Shogun nie powinni robić żadnego filmu w odniesieniu do pieniędzy bo zawsze z tego wychodzi coś nieprzyjemnego.. obaj zarabiają na filmach które robią dobrze i tak powinno zostać a to ile jak i dlaczego to ich prywatna sprawa :)
OdpowiedzUsuń